Porady językoznawcy

© Krystyna Gąsiorek

Wyrazy modne i nieznośnie natrętne

Ileż znamy osób, u których połowę doznań załatwia się słowem makabryczny, ileż takich, dla których słowo fantastyczny jest kluczem wszystkich określeń. Sprawiają sobie one fanfastyczną torebkę, czytają fantastyczną książkę, mają fantastycznych przyjaciół, oglądają fantastycznie piękne widoki, otrzymuje fantastyczne jedzenie, płacą fantastycznie drogo lub fantastycznie tanio, śpią fantastycznie dobrze lub fantastycznie cierpią na bezsenność [1].

Tak pisał przed trzydziestu laty Melchior Wańkowicz, krytykując nadmierne używanie niektórych wyrazów. Potem podobną "karierę" zrobiły (czy już zakończyły?) słowa 'straszny', 'strasznie' i 'fajny', 'fajnie', a dzisiaj wszechwładnie panuje modulant[2] 'dokładnie' i 'dokładnie tak'. Niemal nikt już nie pamięta, że jest w polszczyźnie przysłówek 'dokładnie', który nie był stosowany dla wyrażenia aprobaty tego, o czym ktoś mówi, lecz w znaczeniu "starannie, skrupulatnie, precyzyjnie, szczegółowo, ściśle, gruntownie"; a regionalnie, czyli o ograniczonym geograficznie zakresie używania: "całkowicie, całkiem, zupełnie"[3].

'Dokładnie' i 'dokładnie tak' zastępują obecnie odpowiedzi na niemal wszystkie pytania, występują jako jedyny sposób wyrażania uznania, poch- wały, zgody. Por. przykłady:

  • Chyba dobrze wybrałam? - Dokładnie.
  • Myślę, że się dobrze rozjaśnią (włosy). - Dokładnie tak.
  • Nie zgadzasz się z tym? - Dokładnie tak.
  • Czy przygotowali państwo notatki z lektury? - Dokładnie.
  • Przeczuwałam, że go nie stać na taki luksus. - Dokładnie tak.

Profesor Andrzej Markowski takie odpowiedzi określił mówieniem "po polsku z angielska" i to nawet przez osoby nie znające tego języka. 'Dokładnie', 'dokładnie tak' to zapożyczenie tylko jednego ze znaczeń angielskich słówek exactly. Exactly, yes, które używane są jako wykrzykniki oznaczające zgodę z tym, co mówi partner[4].
Profesor Jan Miodek, nawołując do korzystania z bogactwa form synonimicznych, wariantowych w rozdziale Jak nie mówić 'dokładnie tak' swojej książki "Jaka jesteś, polszczyzno?" przytoczył fragment "Zapisków na pudełku od zapałek" Umberta Eco o walce z szablonowym, manierycznym 'esatto' w języku włoskim:

"Wszyscy teraz mówią 'esatto', kiedy chce wyrazić potwierdzenie. Do używania tego słówka zachęciły pierwsze quizy telewizyjne, gdzie - oceniając odpowiedź jako poprawną tłumaczono po prostu amerykańskie wyrażenia 'that's right' lub 'that's correct'. A więc w mówieniu 'esatto' nie ma w zasadzie nic niewłaściwego poza tym, że osoba używająca tego słowa pokazuje, iż włoskiego uczyła się wyłącznie z telewizji. Mówić 'esatto' to jakby się popisywać w salonie encyklopedią, którą nagminnie wręczają jako nagrodę nabywcom proszku do prania"[5].

W języku niemieckim funkcję taką pełni wyraz 'genau', umieszczany nie tylko jako odpowiedź na czyjeś pytanie, ale również jako zakończenie własnej wypowiedzi.

Podpowiadamy:
W języku polskim dla potwierdzenia tego, co mówi ktoś inny, można wykorzystać wiele modulantów, na przykład:

  • akurat
  • chyba
  • no cóż
  • oczywista
  • oczywiście
  • owszem
  • pewnie
  • prawdopodobnie
  • racja
  • tak
  • tak jest
  • tak, tak
  • właśnie tak.

Przypisy:
[1] Melchior Wańkowicz, Ziele na kraterze, Warszawa 1969, s. 43.
[2] Według Słownika współczesnego języka polskiego pod redakcją Bogusława Dunaja (Wydawnictwo WILGA, Warszawa 1996) modulant to nieodmienna część mowy, wchodząca w związki składniowe z różnymi częściami zdania. Służy do wyrażania niektórych funkcji pragmatycznych, op. życzenia, pytania, potwierdzenia, nacechowania emocjonalnego. Niektóre wyrazy zaliczone do tej klasy nazywano tradycyjnie partykułami.
[3] Tamże, s. 182.
[4] Por.: Andrzej Markowski, Polszczyzna znana i nie znana. Porady. Ciekawostki. Dyktanda konkursowe, Wydawca "Twój STYL", Warszawa 1993, s. 78.
[5] Jan Miodek, Jaka jesteś, polszczyzno?, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław 19%, s. 21.

 

(Artykuł zaczerpnięty za zgodą autorki z czasopisma Nowa Polszczyzna).