Jeśli czasownik kupować łączy się z wyrażeniem "liczebnik + rzeczownik",
to wymaga biernika od liczebnika, a nie od rzeczownika przez ten liczebnik
określanego. Natomiast przypadkiem rzeczownika rządzi tu liczebnik.
Kolejność rekcji, czyli zależności fleksyjnej, jest taka:
czasownik "kupować" wymaga przypadku od liczebnika, który wymaga przypadku od rzeczownika.
Nie ma tu "przeskakiwania" przypadków, rządy gramatyki odbywają się w takich wyrażeniach po kolei, jak w łańcuchu - ogniwo za ogniwem.
Liczebniki podane w bierniku z zasady wymagają jednego z dwóch przypadków
określanego rzeczownika: biernika lub dopełniacza.
1) Samodzielny liczebnik "jeden" (to jest tylko w liczbie pojedynczej, nie w
21, 31, 41, 101 itd.) wymaga biernika, np. kupiłam jedną sałatę.
2) Końcowa część liczebnika oznaczająca jednostki 2 ("dwa"), 3 ("trzy") i 4 ("cztery")
wymaga od rzeczownika formy biernika. Są to liczebniki nazywające liczby: 2,
3, 4 --- 22, 23, 24 --- 32, 33, 34 ... ... 102, 103, 104 --- 992, 993, 994 ---
1002, 1003, 1004 i tak dalej, np. kupiłam sto dwie sałaty i dwadzieścia cztery marchewki.
3) Wszystkie pozostałe liczebniki (w tym 12, 13, 14) wymagają dopełniacza,
ponieważ nie kończą się na "dwa, "trzy" ani "cztery", np. kupiłam tysiąc dwieście dwanaście sałat i osiemdziesiąt skrzynek, w których mam zamiar je przewieźć.