|
| Typografia
Proszę o podanie prawidłowego zapisu:
"25°C" (bez spacji) czy "25 °C" (ze spacją po liczbie)
oraz proszę o wyjaśnienie, czemu właśnie taki zapis jest prawidłowy.
Mam w tej chwili właśnie taką niewiadomą, jak powinien wyglądać prawidłowy zapis temperatury.
Z tego, co wiem, pisownię °C tak jak % piszemy bez spacji, jednak skróty: mm, cm, kg, itp. piszemy ze spacją przed jednostką. Napisałem 25°C łącznie i zwrócono mi uwagę, że w przypadku opakowań "Ustawa o opakowaniach" wykazuje zapis rozdzielny.
Jeśli faktycznie tak jest (a w internecie są różne sposoby zapisu), dziwi mnie fakt, iż może to być zapis niepoprawny w stosunku do zasad języka polskiego.
Proszę więc o podanie prawidłowego zapisu oraz jego uzasadnienie.
Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
(Z poważaniem Grzegorz J. z Łodzi, operator DTP)
11.01.1999
Pewne jednostki są oznaczane skrótami (m, kg, cm - itd.), inne, rzadziej,
symbolami (°, ′, ″, %, $, € itd.). Między liczbą pisaną cyframi a skrótem
dajemy spację ze względu na czytelność i estetykę (10 m, 2008 r., 100 sek,
25 min, 24 h), natomiast między liczbą a symbolem spacji nie dajemy (10°C,
100″, 25′35″ itp.), bo są czytelne i estetyczne bez niej. Taka jest zasada
albo raczej umowa (konwencja typograficzna), którą uważamy za obowiązującą w
druku.
Przy okazji wspomnę, że o ile stopnie temperatury, kąta, w tym stopnie
Celsjusza, Fahrenheita, mają symbol: °, °C, °F, o tyle stopnie w skali
Kelvina mają nazwę kelwin i zapis: 100 K (sto kelwinów), a nie 100°K
(nie ma stopni Kelvina, są kelwiny). Podobnie piszemy np. 120 mm Hg (wszystkie elementy oddzielone spacjami)
W ustawie może być błąd (nie sprawdzałem), który należałoby korygować w
praktyce. W ustawach spotyka się pospolite brzydkie błędy ortograficzne i
leksykalne, cóż dopiero mówić o tych specjalistycznych, np. z zakresu zapisu jednostek miar.
Może byłoby dobrze, żebyśmy przed wyborami sprawdzali, czy ludzie wybierani do
parlamentu są kompetentni. A parlament z założenia powinien korzystać z pomocy ekspertów.
Proszę zajrzeć także do opinii Rady Języka Polskiego: Spacje w oznaczeniach miar.
|
Proszę o wyjaśnienie czy w systemie Vancouver kropka jest na końcu zdania
a przed nawiasem z cyfrą odnoszącą się do literatury czy po tym nawiasie?
np.: "Ala ma kota [1]." czy "Ala ma kota.[1]"
Z góry dziękuję
(R.K., pielęgniarka, licencjat)
03.03.2004
O tym Grupa Vancouver nigdy nawet nie próbowała decydować, bo jest to w
kompetencjach typografii danego języka i nie dotyczy konstrukcji prac
naukowych, ale zapisu drukarskiego.
W języku polskim przyjmuje się, że odnośniki umieszczane w nawiasach i w
linii tekstu (takie, jak w Pani liście) daje się tak samo, jak odnośniki
umieszczane w górnej części linii tekstu (uniesione). Te, które dotyczą
fragmentu zdania, dajemy za słowem, który kończy ten fragment (znak
interpunkcyjny nie ma tu znaczenia), a te, które odnoszą się do całego
zdania lub całego akapitu - bezpośrednio po znaku kończącym to zdanie lub
ten akapit. Dotyczy to także zdań składowych zdania złożonego, więc znakiem
kończącym zdanie może być przecinek, średnik, wykrzyknik, znak zapytania.
Ilustrację tej zasady znajdzie Pani pod adresem:
http://aula.home.pl/tekst.htm#indeks.
Jeśli zatem w pozycji piśmiennictwa, którą Pani przywołuje, jest mowa o
kocie, to poprawny zapis: Ala ma kota [1].
Jeśli w pozycji piśmiennictwa, którą Pani przywołuje, jest mowa o imionach
takich jak Ala, to poprawny zapis: Ala [1] ma kota.
Jeśli pozycją piśmiennictwa jest "Elementarz" Mariana Falskiego, w którym
występuje cała fraza "Ala ma kota", to poprawny zapis: Ala ma kota. [1]
|
|