Lekarski Poradnik Językowy
Porady językowe. Strona główna


Repliki - odpowiedzi na najczęstsze pytania
Do strony początkowej LPJ...

Repliki, czyli odpowiedzi

Na pytania odpowiada © dr hab. Piotr Müldner-Nieckowski, prof. UKSW

| 1 |  2  | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |

 
 

Czy istnieje słowo "kretes"?

Od kilku dni staram się dociec, skąd pochodzi "kretes" w wyrażeniu przyimkowym "z kretesem".
Żaden z dostępnych mi słowników tego nie wyjaśnia.
Jedynie w "Słowniku mitów i tradycji kultury" Władysława Kopalińskiego jest krótka wzmianka na temat zastosowania tego wyrazu, ale nie ma nic na temat jego etymologii.
Szukałem też w łacinie, ale jedyny pasujący wyraz, jaki znalazłem to "cretatus" co znaczy "pociągnięty kredą". Być może kiedyś rysowano kredą jakąś "grubą kreskę", która symbolizowała nieodwracalną decyzję i stąd "kretes", a być może jest to zbyt naciągana teoria.
Czy Pan ma w swojej głowie lub w swoim księgozbiorze wyjaśnienie tego zagadkowego wyrażenia?
(Adam B.)

Tylko forma kretesem. Nie kretes, słowo to jest fikcyjne, choć taki właśnie element jest w leksykografii używany jako "leksem hipotetyczny" lub nazwa gniazda hasłowego. W wypowiedziach występuje tylko w wyrażeniu z kretesem, co znaczy 'doszczętnie', ale spotkałem wypowiedzenie bez kretesu o niejasnym znaczeniu ('nieodwołalnie'?) - prawdopodobnie było to wyrażenie utworzone doraźnie, na użytek jednej wypowiedzi.
Samodzielnie wyraz - lub lepiej: segment kretesem ani tym bardziej kretes - nie występuje. Jest odmienny tylko teoretycznie.
Nie wiadomo, skąd pochodzi, są tylko przypuszczenia. Niektórzy (np. Aleksander Brückner) uważają to za jakąś popsutą łacinę (tak jak "rwetes").
Można także wiązać kretes ze starym wyrazem "krta" i z wciąż funkcjonującym "krzta", odpowiednikami wyrazów "szczęt", "szczątek", bo mówi się zamiennie "ze szczętem" i "doszczętnie" właśnie.
Jednak jeszcze w XVIII w. mówiło się także wymiennie "z kreteszem", gdzie głoska "sz" mogła pochodzić z pisowni wegierskiej. Taką formę znajdujemy np. w słowniku Samuela Bogumiła Lindego. Istnieje podobny węgierski czasownik tönkretesz (wym. t[oe]nkretes - "s" na końcu), który znaczy 'naruszać, psuć'. Ten trop odkryłem niedawno, ale okazuje się, że na początku XX w. wspominał o nim Jan Karłowicz. To wydaje mi się najpewniejsze. W okresach bliskiego sąsiedztwa Węgier i politycznych z nimi związków, zwłaszcza za panowania na Węgrzech króla Władysława III (1440-1444) i w Polsce Stefana Batorego (1576-1586), polszczyzna przyswoiła wiele wyrazów z języka węgierskiego.
Najmniej prawdopodobny jest związek z kredą, ten pomysł wydaje się spekulacją, choć kilka razy się z nim zetknąłem. Fantazja podsuwa jeszcze inne rozwiązania, ale można je wpisać między bajki.