W jednej z prac autor regularnie pisze pacjentki z obciążonym wywiadem
położniczym. Nie chcę używać mocnych słów, aby powiedzieć, co myślę o
takim sformułowaniu, bo jeszcze się okaże, że medycy tak mogą pisać, ale o
co tu chodzi? Czy może o pacjentki, u których wywiad położniczy wykazał,
że są obciążone ryzykiem...?
Pozdrawiam, L.J.
Taki skrót myślowy ("obciążony wywiad") przyjął się w pracach medycznych
i - mimo że ociera się o żargon - można go tolerować, ale jeżeli istnieje możliwość rozbudowania tej formy, to warto z niej skorzystać. Pani propozycja jest godna pochwały, lecz nie wyczerpuje wszystkich możliwych znaczeń. Chodzi o to, że "pacjentki miały lub mają choroby albo objawy, które (obecnie) niekorzystnie wpływają na rokowanie lub zwiększają ryzyko". Tak mogłaby brzmieć pełna formuła, ale jak łatwo zauważyć, jest długa, skomplikowana, trudna w użyciu. O wiele łatwiej mówić o "obciążonym wywiadzie", pod warunkiem że wiemy, co to znaczy.
|