1. Uwagi ogólne
Diagnoza należy do języka ogólnego, a nie fachowego
lekarskiego. W medycynie lepiej używać wyrazu rozpoznanie. Pod
tym względem od czasów prof. Witolda Orłowskiego (który wiele uczynił
dla uporządkowania mianownictwa lekarskiego) nic się nie zmieniło.
Co prawda w książkach lekarskich publikowanych przez wydawnictwa o
niskim standardzie edytorskim diagnoza zyskała prawo obywatelstwa,
ale to wcale nie znaczy, że mamy równać w dół. Wyczucie językowe podpowiada,
że nielekarza można poznać właśnie po preferowaniu wyrazu diagnoza.
Nie chodzi mi bynajmniej o zwalczanie wyrazów pochodzenia obcego ani "zakazywanie" używania diagnozy w ogóle,
ale o to, że w medycynie eleganckie
jest używanie właśnie rozpoznania, a nie diagnozy. Co więcej,
morfem diagno- rezerwujemy wyłącznie dla wyrazu diagnostyka.
Występuje też w innych wyrazach, np. w diagnozować, ale
to żargon, wyraz używany w pokoju lekarskim, niedopuszczalny na konferencji
naukowej czy w publikacji.
Podsumujmy:
- W języku lekarskim starannym używamy wyrazów rozpoznanie, rozpoznawać [choroby,
zmiany patologiczne etc.].
- W języku ogólnym i w literaturze popularnonaukowej (np. w oświacie
zdrowotnej) normą jest używanie wyrazu diagnoza.
2. Frazeologia
Mówimy ustalać rozpoznanie albo po prostu (i najładniej) rozpoznawać,
a nie "stawiać rozpoznanie", i (jeśli zdecydowaliśmy
się na diagnozę) stawiać diagnozę, a nie "ustalać
diagnozę", a tym bardziej nie "diagnozować".
3. Etymologia
Z greckiego przeniesione do łaciny późnej diagnosis (skrót dgn.
lub rzadko diag., dg., diagn.). Po polsku rozpoznanie (skrót rozp.)